Istnieją dwa nurty terapeutyczne: mówienie bardziej płynne i jąkanie bardziej płynne. Do pierwszego należą techniki upłynniające mowę (czyli co robić, żeby się nie zająknąć) takie jak zwolnienie tempa mowy, pauzowanie, delikatny lub miękki start, rytmizacja wypowiedzi i inne. W drugim nurcie można odnaleźć techniki modyfikacji jąkania (czyli co zrobić, gdy już się jąkam, jak wydostać się z zająknięcia), do których należą na przykład celowe jąkanie, lżejsze jąkanie oraz nabywanie umiejętności wychodzenia z zająknięć w sposób, który przywraca kontrolę nad mową. Jest jeszcze trzecia droga – terapie hybrydowe łączące oba sposoby radzenia sobie z jąkaniem. Terapia jąkania może się odbywać indywidualnie lub grupowo – zachęcamy do przeczytania artykułów: Grupowe wsparcie, Refleksje logopedy. Niezależnie od wybranej drogi, należy pamiętać, że błędem jest oczekiwanie, że dziecko będzie stosowało poznane przez siebie techniki przez cały czas.
Cel terapii jąkania wyznacza klient, pacjent. Ta zasada odnosi się również do dziecka. Skuteczna terapia jest szyta na miarę osoby, która ją podejmuje. Cel musi być realny, zatem jeżeli będzie nim osiągnięcie stuprocentowej płynności w każdej sytuacji – nie zostanie on osiągnięty. Dziecko, u którego występuje jąkanie utrwalone (chroniczne), będzie doświadczać jąkania przez całe swoje życie, a to od niego zależy, co z tym zrobi.
Zatem jakie mogą być realne cele terapii w przypadku dzieci jąkających się? Są to między innymi następujące działania:
Budowanie poczucia własnej wartości, siły psychicznej…
po to, aby dziecko było świadome swoich mocnych stron i talentów oraz żeby było przekonane, że jąkanie to tylko mała cząstka jego samego.
Wzmacnianie poczucia sprawstwa…
po to, aby dziecko czuło, że pomimo jąkania jest skuteczne w komunikowaniu się, potrafi rozmawiać i załatwić każdą sprawę.
Rozwój umiejętności komunikacyjnych…
po to, aby dziecko poznało zasady komunikacji interpersonalnej i umiejętnie potrafiło wprowadzić je w życie, czuło się skutecznym rozmówcą na takich samych prawach jak pozostali.
Zdobycie wiedzy na temat jąkania…
po to, aby nie było ono takie tajemnicze, by je lepiej zrozumieć i przekonać się, że nie jest ono czymś strasznym.
Otwarte rozmawianie o jąkaniu…
po to, aby dziecko było odczulone na jąkanie, by potrafiło odpowiedzieć na pytanie: A czemu ty tak mówisz? bez poczucia smutku, wstydu i lęku.
Poznanie swojego jąkania i „rozłożenie go na czynniki pierwsze”…
po to, aby dokładnie wiedzieć, co dziecko robi, gdy się jąka, by zmniejszyć siłę objawów pierwotnych (powtórzenia, przedłużenia i blokowania) oraz by wyeliminować tak zwane objawy wtórne (wszystko to, co osoba z jąkaniem robi, aby się nie jąkać, np. mrużenie oczu, dodatkowe ruchy ciała, słowa startery – no, jakby, ja i in.).
Poznanie technik upłynniania mowy i/lub modyfikacji jąkania…
po to, aby lepiej sobie z nim radzić i móc powiedzieć to, co się chce, jak się chce i kiedy ma się na to ochotę.
Wprowadzenie wyżej wymienionych metod w życie…
po to, aby terapia gabinetowa miała swoje przełożenie na życie codzienne. Pamiętajmy, że dziecko ma prawo się jąkać, nie zmuszajmy go do stosowania technik przez cały czas, w każdej sytuacji.
po to, aby dziecko potrafiło odważnie mówić o swoich potrzebach, wyrażać własną opinię i bronić swojego zdania.
Przeciwstawienie się zjawisku dokuczania czy mobbingu…
po to, aby dziecko nie bało się zwrócić o pomoc, gdy doświadczy dokuczania, by wiedziało, jak odpowiedzieć na zaczepki rówieśników oraz przerwać trudną sytuację.