Rik Mets

Żartuj ze mnie, żartuj z siebie

Humour me, humour you

Rik Mets

 Tłumaczenie: Anna Firek, Anna Jeż, Natalia Faruga

O autorze: Nazywam się Rik Mets, mam 27 lat i mieszkam w Spakenburgu w Holandii. Jąkam się od dziecka, a przez ostatnie pięć lat pracowałem jako nauczyciel historii. W wolnym czasie lubię czytać, pisać, śpiewać oraz grać na gitarze.

Jąkam się w sposób znaczny, ale nie mogę powiedzieć, że mam z tym problem.

Nie, nie wymyśliłem tego żartu, ale często go używam. Został napisany lata temu przez holenderskiego komika Hermana Finkersa, który faktycznie jąka się w realnym życiu, ale nigdy nie uczynił jąkania częścią swoich występów. Od najmłodszych lat Finkers był wielką inspiracją w moim życiu i do dziś mogę go cytować przy wielu okazjach, czasem ku irytacji innych.

Humor był zawsze ważną częścią mojego życia. Zaczęło się jako droga do bycia wysłuchanym. Wyobraź sobie: małe dziecko rozpaczliwie chce być wysłuchane, bo ma coś do powiedzenia, ale jąka się, jego historia trwa zbyt długo i ludzie tracą zainteresowanie, ponieważ ich uwaga jest ograniczona. Tracą koncentrację, co dziecko  zauważa i zaczyna się jąkać jeszcze bardziej. W końcu nie chce dokończyć swojej opowieści. Następnym razem może nawet nic nie powie. Jeśli sam się jąkasz lub znasz w swoim otoczeniu kogoś, kto się jąka, może ci się to wydawać znajome.

Teraz wyobraź sobie taką sytuację. To samo dziecko wciąż chce coś powiedzieć. Wiedząc, że może to zająć dużo czasu, zamienia swoją historię w żart. Teraz ludzie chcą poznać koniec, punkt kulminacyjny żartu, dlatego ciągle słuchają. Opowieść się kończy, ludzie się śmieją, a dziecko jest szczęśliwe, gdyż w końcu zostało wysłuchane. Możliwe jest, że ludzie następnym razem zwrócą na niego uwagę  od samego początku, gdyż pomyślą, że może będzie tak zabawnie jak ostatnim razem.

Później humor stał się dla mnie mechanizmem radzenia sobie. Kiedy wydarzyła się tragedia, co zdarza się w życiu każdego, opowiadanie żartów było dla mnie metodą nie mówienia o moich uczuciach. Schowaj uczucia za uśmiechem i rozśmieszaj ludzi, aby nie zadawali dalszych pytań na temat twojego stanu umysłu. Humor stał się dla mnie tarczą, zbroją, za którą mogłem się ukryć przed tym, o czym nie chciałem myśleć. W pewnym sensie tak jest do dziś.

Ale co  wszystko to ma wspólnego z tegorocznym tematem ISAD: ,,Powiedz, jakiej zmiany oczekujesz”? Aż do tego momentu – właściwie niewiele. Ukrywanie się przed prawdziwym życiem za fasadą dowcipów nie jest czymś, co według mnie powinno robić więcej ludzi. Wręcz przeciwnie. Jeżeli napotkałeś trudności w swoim życiu, a mam nadzieję, że tak nie jest, sugerowałbym, abyś porozmawiał o tym z przyjaciółmi i bliskimi, zamiast to ukrywać. Ja to ukrywałem. Nie podziałało.

Znaczenie humoru zmieniło się dla mnie w ciągu ostatnich kilku lat. Kiedy byłem studentem, nie mówiłem zbyt często o swoim jąkaniu. Jak powiedziałem, ukrywałem to za żartem. Ale kiedy zacząłem swoją pierwszą pracę, to już nie działało, o czym przekonałem się po kilku próbach. Zostałem nauczycielem historii, co oznaczało konieczność mówienia. Sporo. Codziennie. Do kilkuset nastolatków i kolegów. Mieli oni pytania na ten temat: dlaczego się jąkałem, dlaczego nie byłem na terapii, czy się z tym urodziłem i tym podobne. Ale co ważniejsze, mieli co do mnie wątpliwości. Wątpliwości, których ja sam nie miałem. Miałem świadomość, że mogę być dobrym nauczycielem. Przynajmniej na temat historii wiedziałem wystarczająco dużo, uwierzcie mi. Ale ponieważ zarówno moi studenci, jak i koledzy, nie byli przyzwyczajeni do obcowania z osobą jąkającą się, mieli zastrzeżenia oraz uprzedzenia co do moich możliwości.

Ale nie chodziło tylko o uprzedzenia, jakie ludzie mieli na temat mojego jąkania. Zauważyłem, jak trudna była, zarówno dla studentówm, jak i kolegów rozmowa o tym. Było dla mnie wyczuwalne, że nie chcą zwracać uwagi na oczywisty problem, mimo, że był on wyraźnie widoczny za każdym razem, gdy otwierałem usta, żeby przemówić. Aby zostać zaakceptowanym, musiałem zburzyć ten mur. A więc, znowu użyłem żartów.

,,Pewnie, mogę się przedstawić. Ile mam czasu?”

Mam zamiar wygłosić dziesięciominutowy wykład, więc będę mówił przez około trzydzieści minut.  Jeśli macie problemy z nadążaniem, po prostu dajcie mi znać, abym mógł się jąkąć trochę bardziej.”

Ważną częścią w zaakceptowaniu mojego jąkania było otwarcie się na ten temat, a wykorzystanie żartów świetnie mi w tym pomogło. Nie tylko zawodowo, gdzie moi koledzy zaakceptowali jąkanie jako coś co istnieje i jest częścią tego, kim jestem. To zadziałało również na bardziej osobistym poziomie. Posłużę się przykładem mojego opisu na portalu randkowym – „Jąkam się, więc jeśli lubisz długie rozmowy, trafiłaś w dobre miejsce”. Ktoś odpowiedział „Ten żart jest tak fatalny, że mnie rozbawił”. Minęły dwa lata, teraz ona jest moją żoną, a ja codziennie zaczynam ją drażnić beznadziejnymi żartami oraz grą słowną. Nawiązując do sytuacji, używam wielu suchych, związanych z byciem ojcem żartów, co jest zabawne, gdyż  jeszcze nie mamy dzieci. Wyobraź sobie jak fatalne będą moje żarty, kiedy w końcu zostanę ojcem.

Więc kiedy mówimy „wypowiedz zmianę, którą chcesz zobaczyć”, to jest właśnie to co robię. Łatwo powiedzieć „jąkam się, więc nie zrobię tego lub tamtego, ponieważ jest to za trudne”. Albo podnosisz rękawice i akceptujesz wyzwania, które pojawiają się w Twoim życiu. Dla mnie sposobem radzenia sobie jest żart. To nie oznacza, że moje jąkanie zniknęło. Wciąż jest częścią mnie, codziennie, w każdym wypowiedzianym przeze mnie zdaniu. Używanie humoru sprawia, że łatwiej sobie z tym radzę nie tylko ja, ale także inni. Pokazuję im, że mogę śmiać się z siebie i robię to, mogę się otworzyć w ich stronę oraz oni mogą zrobić to samo w moim kierunku.

 

Oryginalny tekst w języku angielskim ukazał się na stronie ISAD 2021 online Conference https://isad.isastutter.org/
Przedruk tłumaczenia za zgodą Autorki i Organizatorów 24th ISAD Online Conference
Tłumaczenie na język polski: Anna Firek, Anna Jeż, Natalia Faruga
Konsultacja językowa: Katarzyna Węsierska
Konsultacja merytoryczna, redakcja i korekta językowa: Aleksandra Boroń, Izabela Michta, Monika Pakura.